Norweska firma wyjaśnia, dlaczego nie może certyfikować Nord Stream 2

„Władze USA przyjęły ustawę w zgodzie z Ustawą o ochronie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego (PEESCA). Nakłada ona sankcje na firmy świadczące usługi weryfikacji, inspekcji lub certyfikacji rurociągu Nord Stream 2. <...> DNV GL zaprzestanie wszelkich działań sprawdzających sieć gazociągów Nord Stream 2 pod kątem zgodności z sankcjami i w czasie ich obowiązywania” – poinformowała firma.

Sankcje wobec rosyjskich projektów gazowych zostały zawarte w amerykańskim budżecie obronnym na rok fiskalny 2021. Dokument został przyjęty przez członków Senatu, przełamując tym samym weto prezydenta Donalda Trumpa.

Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch nitek gazociągu o łącznej przepustowości 55 miliarda metrów sześciennych gazu rocznie z wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec.

Projektowi aktywnie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone, które promują swój skroplony gaz ziemny w UE, a także Ukraina i szereg krajów europejskich. W grudniu 2019 roku USA nałożyły sankcje na gazociąg, w wyniku których szwajcarska Allseas została zmuszona do zaprzestania jego budowy.

W grudniu 2020 roku wznowiono budowę gazociągu, a teraz – zdaniem ekspertów – Nord Stream 2 zostanie dokończony w ciągu kilku miesięcy.